Tajemnice starożytnego Egiptu.
W piątkowy wieczór nasza szkoła wcale nie opustoszała. Otóż, o godzinie 18 w szkolnej bibliotece zebrali się uczniowie klas IV - VI, by wspólnie z nauczycielkami, Marią Krupą i Elżbietą Gryszko, przeżyć niesamowite chwile z książką  Agnieszki Stelmaszyk "Tajemnica klejnotu Nefertiti", a przy okazji rozszyfrować kilka zagadek starożytnego Egiptu.

Spotkanie rozpoczęło się od zabaw integracyjnych na sali gimnastycznej.Na początek podzieliliśmy się na grupy. Każda dostała informacje o bogach Egiptu i pierwszym zadaniem było  wykonanie totemu lub symbolu wybranego boga. Potem  „budowaliśmy” piramidy, a następnie tworzyliśmy… mumie, które zaprezentowały swój najstraszniejszy taniec. Po świetnej rozgrzewce wróciliśmy do biblioteki, by wysłuchać fragmentu książki , a następnie ułożyć piramidy z puzzli  (utrwalając pisownię nazw geograficznych). Rozszyfrowywaliśmy także tekst zapisany za pomocą współczesnych hieroglifów. Wszystkie grupy pracowały sprawnie i szybko odczytały teksty.Kolejne zadanie wykonywaliśmy na sali gimnastycznej. Tam ukryto skarb Nefertiti. Każda grupa miała do wykonania pięć zadań.  Trzeba było m.in. wykonać kartusz, pektorał,  współczesny artefakt oraz zapisać, za pomocą hieroglifów, swoje imię. Najszybciej zadanie wykonały dziewczęta z klas szóstych i to one jako pierwsze rozpoczęły poszukiwanie skarbu. Okazało się, że skarbem, ukrytym za portretem Nefertiti, był list od samej królowej Egiptu, w którym przedstawiła dziedzictwo jakie pozostawili  nam starożytni Egipcjanie. Dość późno udaliśmy się na kolację do …faraona (tymczasowo przystosowaliśmy do tego celu stołówkę).  Ponieważ starożytni Egipcjanie zdrowo się odżywiali, my też  nie byliśmy gorsi. Jedliśmy sałatki owocowe  i pyszne pasty z sera  i warzyw. Sami przygotowaliśmy kolację, więc nikt nie narzekał  na jedzenie. Niestety później trzeba było  po sobie posprzątać. Po posiłku przygotowywaliśmy miejsca do spania. Wykorzystaliśmy szkolne materace, które na lekcjach wychowania fizycznego służą do robienia przewrotów. Przynieśliśmy je do biblioteki i na korytarz.  Każdy miał swój śpiwór i poduszeczkę, więc było wygodnie. Na koniec obejrzeliśmy film o bogach starożytnego Egiptu. W trakcie wieczoru i nocy poznawaliśmy też kolejne  fragmenty książki. Noc w szkolnej bibliotece była niezwykła. Towarzyszyła nam wspaniała atmosfera a przede wszystkim  była to kapitalna zabawa i niesamowite przeżycie.  Galeria zdjęć